Karolina Chamarczuk

Gmina Ujście | Malarstwo | Twórcy

W pokoiku na piętrze stoi doskonale wyposażony komputer z kamerkami i mikrofonem. Obok pudło z kredkami, ryza bristolu i stos portretów. Na nich ludzie znani z filmów i kapel rockowych, ale także obce twarze klientów. Tak wygląda warsztat pracy Karoliny Chamarczuk, która rysuje tradycyjnie, ale z odbiorcami swej sztuki kontaktuje się przy pomocy komputera. Jest streamerką. W Internecie transmituje na żywo swoje rysowanie, równocześnie prowadząc rozmowy z internautami zainteresowanymi tym, co robi. Publiczność ma liczną – ponad 28 tysięcy osób. W ten sposób zarabia na życie i zdobywa klientów.


Karolina Chamarczuk urodziła się w 1988 roku w Kruszewie i tu mieszka do dziś. Ukończyła studium policealne z zakresu kosmetyki, ale nigdy zdobytej w szkole wiedzy nie wykorzystała w praktyce. Od najmłodszych lat bowiem chciała być artystką. Marzyła o teatrze. Pasję tę realizowała tylko w szkole. Potem los zweryfikował te plany: małżeństwo, dwoje dzieci, rozwód, rola matki samotnie wychowującej dwóch chłopców – długo nie wiedziała, co ma robić w życiu.


Najpierw przyszło zainteresowanie wikliną. Ojciec znajomego wyplatał kosze i ozdoby, więc pani Karolina też postanowiła spróbować. Ale nie zapałała miłością do wikliniarstwa. Z czasem zainteresowała się rysunkiem. Przeglądała w Internecie prace różnych osób i zastanawiała się, czy też by umiała tak rysować. W końcu postanowiła spróbować. Było to osiem lat temu. Zaczęła od szkiców ołówkiem. Pierwsza praca nie była rewelacyjna, kolejne też nieudane. Jednak przy czwartym rysunku zauważyła, że jest już lepiej. I zaczęło się jej podobać to, co robi.


Pani Karolina jest samoukiem. O różnych technikach rysowania i wykorzystywania kredek i farb czytała w Internecie.

To bogate źródło informacji. Na forach ze znajomymi wymieniamy się wskazówkami, podpowiadamy sobie, co można lepiej zrobić. I przez Internet ktoś zasugerował, żebym zamiast ołówka wypróbowała kredki. Pomysł okazał się strzałem w dziesiątkę. Pierwszy rysunek wykonałam szkolnymi kredkami swoich synów. Dzisiaj mam ponad tysiąc kredek z różnych stron świata, a każda o nieco innym odcieniu.


Początkowo próbowała prezentować swe prace w miejscowym i Ujskim Domu Kultury, prowadziła też warsztaty dla dzieci oraz osób dorosłych, ale ostatecznie zafascynowała ją rola streamerki i komputer jako sposób kontaktu ze światem. Odtąd rysowanie portretów stało się jej zawodem i źródłem utrzymania.


Karolina Chamarczuk stara się rysować to, na co jest popyt. Dlatego w jej portfolio dominują podobizny znanych osób, głównie aktorów i piosenkarzy. Oprócz portretów artystka z Kruszewa projektuje też wzory tatuaży. Co ciekawe, jeden z zaprojektowanych przez nią motywów wytatuowało sobie 33 polskich żołnierzy, którzy byli na misji w Afganistanie.

-Mam znajomego, który był dowódcą plutonu. Poprosił mnie kiedyś o jakiś wzór, nie mówił po co. Dopiero potem dowiedziałam się, że chłopakom tatuaż się spodobał i wszyscy zrobili go na przedramieniu.
Oczywiście Karolina rysuje też portrety na zamówienie. Wystarczy przekazać jej dobrej jakości zdjęcie.

-Najwięcej zamówień mam z zagranicy. Dla Polaków barierą są pieniądze, chociaż znajomi twierdzą, że nie przesadzam z wyceną swych prac. Bywa, że przy sztaludze spędzam pięć godzin, czasem nawet dłużej. Nie czuję zmęczenia. To jest to, co kocham.


Zainteresowanych jej sztuką Karolina Chamarczuk zaprasza do Internetu (https://www.twitch.tv/nimrodelarttv). Tu można się z nią spotkać.

Skip to content